Rozpędzony niczym Pendolino na trasie Warszawa-Trójmiasto peleton Mazovii miał w Ciechanowie tylko dwa przystanki: start i finisz. Przez resztę czasu gnał jak szalony po pełnej sportowych wyzwań trasie, wliczając w to sekcje XC. Cezary Zamana zadbał, by ciechanowska podróż odbywała się w pierwszej klasie.
Dla wielu pasjonatów MTB nie było lepszego sposobu na rozpoczęcie października jak uczestnictwo w zawodach Mazovii w Ciechanowie. Było nie było, Ciechanów od lat stanowi jeden z najsilniejszych punktów cyklu Cezarego Zamany. Okoliczne lasy dają mnóstwo możliwości na wytyczenie zapadających w pamięć tras. Tym razem na startujących czekały odświeżone i mocno zmodyfikowane dystanse. Najwięcej zmian przeszedł dystans Pro, który został wzbogacony o sekcje XC, a i jego poziom trudności wyraźnie się zwiększył.
Nie było więc mowy o sztampie. Trzeba było stanąć oko w oko z nowymi odcinkami, podjazdami, przeszkodami. I trzeba było wykazać się większym sprytem, głębszym oddechem, silniejszą od rywali nogą, by na mecie zameldować się szybciej niż cała reszta peletonu.
Z tego zadania na dystansie Pro wśród pań najlepiej wywiązała się Anna Ostrowska (SCGR Bike Team), która finiszowała z czasem 02:53:21. W męskim gronie na tym dystansie bezkonkurencyjny był Paweł Pomaski (3S BIKE TEAM CIECHANÓW), który na metę dotarł z czasem 02:11:25. Drugi na podium był Paweł Pieta (MIĘDZYMIASTOWI WEILANDT ELEKTRONIK TEAM, 02:11:46), a trzeci Łukasz Gruda (02:11:54). Na dystansie Fit wśród pań triumfowała Justyna Bożek, która potrzebowała 01:26:01, by przejechać linię mety. Jako druga zrobiła to Patrycja Adamowska (01:31:38), a trzecia Sabina Urbańska (01:42:08). Pośród panów rywalizujących na dystansie Fit zwycięstwo wywalczył Andrzej Litka (TEMPO MŁAWA), który wykręcił czas 01:05:40. Drugie miejsce zdobył Michał Kokoryk (Ojciec i Syn, 01:05:43), trzeci był Piotr Krakowiak (Retro Team, 01:05:49).
„Modyfikacje trasy okazały się strzałem w dziesiątkę. Za każdym razem zmiana trasy wiąże się z dużym ryzykiem, ale w Ciechanowie taka decyzja zdecydowanie popłaciła. Nowe, ale trudniejsze sekcje było na gorąco dobrze komentowane przez zawodników wyraźnie zmęczonych zmaganiami z agresywnie sprofilowaną trasą. Cieszę się, że udało się im zaoferować to, co w MTB jest najpiękniejsze” – podkreśla Cezary Zamana, dyrektor sportowy Mazovia MTB Marathon.
W rowerowym miasteczku zlokalizowanym pod zamkiem Książąt Mazowieckich odbywały się darmowe dziecięce zawody rowerowe z Rybką MiniMini. Zwieńczeniem niedzielnych emocji była rywalizacja w grze w kapsle, której stawką był rower SM STORM Bike. Partnerem maratonu było Miasto Ciechanów, a Prezydent Miasta Ciechanowa objął patronat honorowy nad wydarzeniem. Zadanie było finansowane ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego.
Jedyną smutną informacją w tym tłumie pozytywnych wieści jest ta, że przystanek w Ciechanowie był przedostatnią odsłoną tegorocznego sezonu Mazovii. Przed peletonem już tylko jedno starcie, 8 października w Piasecznie. Będzie to finałowa edycja 19. Sezonu cyklu Cezarego Zamany, podczas której odbędą się dekoracje nie tylko dla zwycięzców maratonu, ale i we wszystkich całorocznych klasyfikacjach.
Dodatkową zachętą do startu może być też możliwość wygrania roweru polskiego producenta SM STORM Bike o wartości 4 000 złotych. Trafi on do osoby, która wygra przeprowadzone w niedzielę zawody w kapsle.
Źródło: https://velonews.pl/posts/7757-mazovia-ekspresem-przez-ciechanow